Aktualności
Kolejna szansa dla Jasia...
Przyjaciele!!!
Jasiek ma „kwarantannę”, ratunku, czy my to przeżyjemy? Łobuz mały nudzi się strasznie, ciocie i wujkowie nie chcecie przygarnąć kropka? ;) Żartujemy, śmiejemy się i chce nam się żyć… Nasza zbiórka dzięki Wam zakończyła się sukcesem,już w lutym wylatujemy z Jasiem do Bangkoku z nadzieją na polepszenie stanu zdrowia Żółwika, który dostanie 8 podań komórek macierzystych, każde po 50 mln. W tym miejscu wyjaśnimy, że Jaśkowe „siedzenie w domu” spowodowane jest obawą o jego zdrowie, przed nami wielka szansa, infekcja nie może jej przekreślić... Wyprawa daleka, powoli trwają przygotowania, bilety, zgoda na przewóz leków, ustalenie diety...itd W sercu szczęście i obawa, radość i lęk… Chcemy, żebyście dzielili z nami tą radość, trzymajcie kciuki i śledźcie następne posty, w życiu Jasia będzie się działo. Ponownie wracamy do podziękowań, Mateusz Gruźla i jego zaangażowanie w zbiórkę, brak słów, nigdy nie zapomnimy. Rafał Farion, który zdobył zgodę na zbiórkę na terenie wszystkich kopalń JSW, Piotr Chmiel który wykonał wspaniały plakat, Pani Karolina z przyjaciółmi, która, w różnych punktach naszego miasta umieściła skarbonki, Daniel - organizator licytacji… rodzinka Piller i ich bazarek na „pchlim targu”, pani Dorota z rodziną która jako indywidualny Darczyńca przekazała ogromną kwotę na leczenie Jasia i ciągle nas wspiera... Nauczyciele i uczniowie SP 15 w Żorach, do której uczęszcza Kuba, którzy również zaangażowali się w zbiórkę środków. Wiemy, że wiele osób nas wspierało i podsyłało link do wpłaty swoim znajomym, rodzinie, za każdy najdrobniejszy gest z całego serca dziękujemy, nikogo nie chcemy pominąć, bo to dla nas ważna sprawa, to, że chcecie nam pomagać, że bezinteresownie pochylacie się nad choroba naszego synka. Naprawdę, nic nie jest w stanie zmienić naszych priorytetów, na pierwszym miejscu zawsze Jasiek... Monika, Irek i Kuba zawsze w gotowości…
Jedno wiemy, dobro i miłość jest blisko nas... :) Dziękujemy!
